Dziś o kosmetykach, nadal naturalnych, ale tym razem męskich. To nasza mała subiektywna selekcja polskich marek.
To poznańska marka naturalnych kosmetyków tworzonych głownie na bazie olejków: arganowego, migdałowego i jojoba. Naszym Hygge chłopakom do gustu przypadł balsam do brody Freak Show. Balsam ma dwie wersje zapachowe: bay rum i jeżyna z bazylią. Zawierają one masło shea, wosk pszczeli, olej makadamia i olej kokosowy. Oprócz działania w kosmetykach Pana Drwala ważny jest zapach. Zapachy kosmetyków zostały skomponowane przez profesjonalnych perfumiarzy.
To marka naturalna, nie stosująca żadnych syntetycznych substancji aktywnych. Co wyjątkowe, marka nie używa do produkcji kosmetyków zwykłej wody. Kosmetyki w 100% opierają się na drogocennych wodach roślinnych. Wody roślinne wzmacniają działanie składników aktywnych i transportują je do głębszych warstw skóry, dlatego kosmetyki są tak skuteczne. W ofercie jest siedem kosmetyków dla mężczyzn. Między innymi preparat do mycia twarzy – działa łagodząco, tonizująco i przeciwzapalnie, pobudza proces mikrokrążenia, dotlenia skórę i energizuje ją. W składzie ma między innymi wody roślinne: aloesową i cytrynową, sok aloesowy, ekstrakt z cedru, papai i owoców jeżyn.
Koi to firma rodzinna, prowadzona przez mamę i córkę. Wszystkie kosmetyki są naturalne, zawierają formuły aktywne. Koi ma w ofercie kosmetyki do twarzy. W tym dwa męskie: krem i tonik. Krem wspomaga 5 życiowych funkcji skóry: regenerację, nawilżanie, dotlenienie, odżywienie i ochronę. W składzie posiada między innymi kompleks peptydowy, olejki roślinne, kwas hialuronowy i lecytynę. Tonik działa odświeżająco i kojąco. jednym ze składników jest nanozłoto, które pielęgnuje cerę oraz skutecznie łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia skóry. Inne składniki to między innymi kolagen i kwas mlekowy.
To krakowska marka, która ma w ofercie linię kosmetyków dla mężczyzn. Ich olejek do brody ma lekko pikantny zapach trawy cytrynowej. Nawilża, odżywia, wzmacnia i pobudza do wzrostu. Zawiera olej makadamia, chmiel oraz olejki eteryczne z grejpfruta, trawy cytrynowej, may chang i paczuli.
Zdj 2 i 5 Michał Lichtański, zdj. 4 Alina Słup.
