Książki na weekend

Tekst: Gosia Walendowska

 

 

Bill Gaston, Bogowie pokazują klaty, Wydawnictwo Marginesy 2019

Tłumaczenie: Krzysztof Majer i Kaja Gucio

 

Na kartach opowiadań Billa Gastona czytelnik może śledzić perypetie przedziwnych bohaterów. Pogubionych, często melancholijnych, szukających spełniania i nadziei, ale też zabawnych, niekiedy groteskowych. Postaci rzucają się zachłannie na życie, obdarzają największym zaufaniem nie rodzinę, a gwiazdę estrady, opłakują straty ukochanych zwierząt, widzą Jezusa w każdym drobiazgu bądź pojedynkują się na cierpliwość. Są to jednak  bohaterowie na wskroś prawdziwi, pełni emocji i ran. I choć Gaston pisze raz z humorem, innym znów razem w tonienoir, nie można odmówić jego opowiadaniom głębi i wyjątkowości. Światy wykreowane przez kanadyjskiego autora uwodzą i przerażają. Postaci  wzbudzają uśmiech radości i politowania, ale zostają z nami na długo po zakończeniu lektury. Podobnie jak jego mistrzowie – Alice Munro czy George Saunders – Gaston perfekcyjnie operuje słowem, myli tropy, buduje zaskakujące puenty, stwarza nieoczywistych, przez co ciekawych, bohaterów. Nie sposób się znudzić.

 

 

Zuzanna Ginczanka, Poezje zebrane (1931-1944), Wydawnictwo Marginesy 2019

Wstęp i opracowanie: Izolda Kiec

 

Tak jak opowiadania Gastona, tak też druga książka Wydawnictwa Marginesy nie daje o sobie zapomnieć po jej przeczytaniu, choć jest zgoła czymś innym. Poezje zebrane to nowe, poszerzone o kolejne odkryte utwory wydanie wierszy Zuzanny Ginczanki. Ta żydowska poetka, muza Tuwima i Skamandrytów, od kilku lat odzyskuje należne jej miejsce w kanonie polskiej poezji i literatury. Piękna i wrażliwa na cierpienie otaczającego świata kobieta mimo młodego wieku zaskakuje w swojej poezji niezwykłą dojrzałością. Nie brakuje jednak w jej wierszach satyry, która ujawniała się szczególnie w polemikach Ginczanki dla czasopisma „Szpilki”. Im jednak bliżej okresu zagłady, tym bardziej uwidacznia się w tej poezji poczucie zagrożenia i zbliżającej się tragedii. Tragedii, której ofiarą padła również poetka.

Poezje zebrane (1931-1944) to jak dotąd najobszerniejszy zbiór utworów Ginczanki, wzbogacony materiałem historyczno-fotograficznym oraz komentarzem redaktorki, nakreślającym tło i kontekst powstania wierszy. Poza tym jest to najpiękniej wydana antologia poezji tej autorki. Poezji, której nie można ominąć.