Bownik:
Wykorzystywanie fotografii do uchwycenia chwili nigdy mnie nie pociągało
„W tej pracowni jestem ponad cztery lata i jest tu najbardziej idealnie z wielu powodów. Po pierwsze nie ma czujek do dymu. Mogę więc palić, ciąć i topić. Szukałem takiego miejsca, które pozwoli mi eksperymentować bez oglądania się na skutki. Po drugie dobrze się tu czuję”.
Odwiedziny. Rozmowy o dizajnie.
Książka z 25 rozmowami – architektami i projektantami, ale nie tylko. Chciałam pokazać w niej „niczyje mieszkania”, które stały się „czyimiś domami”. Od ich mieszkańców dowiedziałam się, jak wyglądał ten proces, dlaczego podjęli takie, a nie inne decyzje i jak im się żyje. Razem z nimi próbowałam znaleźć odpowiedzi na pytania, czym jest dom dla młodych Polaków, jak chcą mieszkać, co jest dla nich ważne, a co zupełnie nieistotne.
home
Robisz coś fajnego i chcesz, byśmy Cię odwiedzili? Znasz kogoś, kto robi coś fajnego, i chcesz, byśmy go odwiedzili? Daj nam znać na maila bloghygge@gmail.com
Nowa Huta i blok szwedzki, czyli projekt Marty i Janusza Ingardenów oparty o pięć zasad architektury nowoczesnej Le Corbusiera, stawiany w latach 1957–1959 ma 14 klatek schodowych, 272 mieszkania i długość ok. 260 metrów Czytaj dalej.
„To miało być harmonijne, dające spokój wnętrze” – mówią Sylwia i Mateusz, których odwiedziliśmy w jednej z warszawskich willi na Żoliborzu. Mieszkanie ma 118 m2, a jego właściciele projektowali je sami. To trzecia urządzana przez nich przestrzeń i nie było tu miejsca na przypadkowe rozwiązania czy sprzęty. Czytaj dalej.
W warszawskiej pracowni odwiedzamy artystę wizualnego zajmującego się fotografią – Bownika, który przy użyciu własnej eksperymentalnej praktyki fotograficznej pracuje rozwijanymi przez długi czas cyklami. Czytaj dalej.
Recenzja książki Annie Ernaux „Życie zewnętrzne" Czytaj dalej.
Ośmiometrowa ściana okien ze zmieniającym się wraz z porami roku obrazem oraz inspiracje twórczością Hokusaia miały być głównymi punktami tego wnętrza. W mieszkaniu na warszawskiej Ochocie odwiedzamy dramatopisarkę, librecistkę i scenarzystkę Małgorzatę Sikorską-Miszczuk. Czytaj dalej.
„Do Krakowa trafiłam na studia i szybko miałam poczucie, że to moje miejsce. Choć przez chwilę mieszkałam w Hiszpanii i Chinach, ostatecznie to tutaj zakotwiczyłam. Tu znalazłam środowisko, które bardzo mi odpowiada” Czytaj dalej.