8288 Concept Store – miejsce, które ostatnio odkryliśmy. To sklep i galeria w domu handlowym Mysia 3 w Warszawie. 8288 działa od ponad roku i tworzone jest przez Natalię Matusiak – od lat związana z branżą mody i Roberta Kutę – artystę po krakowskim ASP.
Jak powstało 8288?
Natalia: Pomysł na stworzenie miejsca i przygotowania do otwarcia trwały dość długo. 8288 to miejsce, którego wnętrze jest galerią sztuki i sklepem zarazem. Zmienia się w zależności od naszych nastrojów, otaczającego świata oraz aktualnych wydarzeń. Łączymy dobry design ze sztuką oraz modą. Wachlarz dostępnych marek, to długo wyszukiwane i wyselekcjonowane produkty, które są bliskie naszej estetyce.
Co oznacza nazwa 8288?
Robert: 8288 to są nasze roczniki urodzenia. Natalia 82, ja 88. Kolejnym znaczeniem jest przekręcona w bok 8, która świadczy o nieskończoności. To piękny symbol, ale teżodrobina matematyki i kosmosu.
Co macie w ofercie teraz? Jak dobieracie marki, które sprzedajecie?
Robert: W ofercie znajdują się produkty oraz marki, z których filozofią się utożsamiamy. Stawiamy na jakość i dobry design. Rozmawiamy, dyskutujemy, zastanawiamy się nad tym, co chcemy pokazać i mieć w ofercie naszego Concept Store’u.
Natalia: Obecnie mamy między innymi londyńską markę biżuteryjną Otiumberg, papierniczą japońską markę Midori, plakaty Kuta House, minimalistyczne akcesoria marki Praxis.
Jak wygląda wnętrze sklepu?
Robert: Wnętrze zostało zaprojektowane i skrojone według naszego pomysłu oraz naszej wizji. Chcieliśmy ograniczyć ilość elementów oraz mebli, dlatego zdecydowaliśmy się na stalową gablotę w której znajduje się biżuteria, marmurowy stół gdzie prezentujemy m.in design czy ruchomą ściankę na obrazy oraz szafę w której umieściliśmy ubrania. Założeniem był kolaż estetyk, miks różnych form, które tylko z pozoru do siebie nie przystają.
Zdjęcia: 8288 Concept Store.