Jeśli lubisz kruche i maślane ciasta, to ta rustykalna tarta jest strzałem w dziesiątkę. Zaparz dzbanek aromatycznej herbaty lub kojący ziołowy napar, a potem kęs po kęsie wgryzaj się w maślany kawałek ciasta pachnącego jesienią. Tak właśnie wygląda osiędbanie. Ta chwila, w której jesteście tylko Ty i Twoje ulubione rytuały. Nawet te najmniejsze, które przez moment pozwolą ci pobyć z sobą i o siebie zadbać. O tym właśnie jest książka Niny Czarneckiej „Ciepło. Najprzytulniejszy podręcznik osiędbania”. Jest dokładnie tym, czego możemy spodziewać się po tytule. Najcieplejszą i najprzytulniejszą przestrzenią, w której możemy się zanurzyć. Tylko od nas zależy, czy poświęcimy sobie moment (co też jest świetną opcją), czy zostaniemy na dłużej.
Rustykalna tarta z jabłkami (za autorką)
Składniki na ciasto:
- 300 g mąki białej lub orkiszowej,
- 200 g zimnego masła (i jeszcze trochę do natarcia ciasta oraz położenia na owocach),
- szczypta soli,
- 2-3 łyżki stołowe zimnej wody,
- 1 jajko.
Składniki na nadzienie:
- 3 duże, kwaśne jabłka,
- 2 łyżki cukru,
- 1 łyżeczka naturalnego aromatu waniliowego,
- 1,5 łyżeczki mielonej przyprawy do piernika.
Przygotowujemy kruche ciasto, szybko zagniatając mąkę, posiekane zimne masło i sól. Podczas wyrabiania dodajemy trochę zimnej wody. Z ciasta formujemy kulę, spłaszczamy ją, zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na mniej więcej godzinę.
Jabłka obieramy i kroimy w grube plastry. Zasypujemy cukrem i przyprawą do piernika, dodajemy aromat waniliowy. Mieszamy i odstawiamy.
Nagrzewamy piekarnik do 190ºC.
Wyjmujemy ciasto z lodówki, odpakowujemy z folii i rozwałkowujemy na papierze do pieczenia. Rozpuszczamy kilka łyżek masła i smarujemy nim ciasto, pozostawiamy nienatłuszczone brzegi (ok. 4 cm). Wykładamy owoce na posmarowany masłem środek. Suche brzegi ciasta zawijamy do środka i kładziemy na owocach. Pozostałym masłem polewamy owoce. Jajko roztrzepujemy i smarujemy nim brzegi ciasta, by ładnie się zrumieniły. Wstawiamy całość do piekarnika na ok. 30 min. Owoce powinny zmięknąć, a ciasto delikatnie się zezłocić.
Tartę podajemy gorącą. Na każdą porcję możemy nałożyć gałkę lodów i polać ją karmelowym sosem.
Przepis na karmelowy sos znajdziecie w książce na s. 228.
