Czajnik vs Toster

Czajnik vs Toster

Muzyka tak dobra, że nie możemy się nią z Tobą nie podzielić.

 

Ostatnie dni spędziłem na wspaniałej zabawie, której celem było odpowiedzenie sobie na pytanie w rodzaju „bez znajomości jakiej muzyki chciałbym się obyć w przyszłości, ale nie chodzi o złą muzykę, tylko dobrą na tyle, bym w gorszych momentach chciał się nią samobiczować?” Czytaj dalej.
Pomyślałem ostatnio, że mógłbym przesunąć termin i zsynchronizować ukazywanie się moich list z wesołymi piosenkami z dniem, w którym wychodzą nowe odcinki serialu „Czarnobyl” (albo ogłaszane są wyniki wyborów), ale potem doszedłem do wniosku, że byłoby o wiele lepiej, gdybym jednak tego nie robił. Czytaj dalej.
W tym tygodniu planuję wykopać z szafy krótkie spodnie i spędzać w nich luksusowe momenty na leżaku, czytając komiksy i gapiąc się na owady i połykając tabletki, które przepisał mi lekarz i które ze względu na wysoką zawartość żelaza wyglądają jak baterie do zegarka. Czytaj dalej.