Czajnik vs. Głośnik vol. 14

Autor: Radek Kocjan – Czajnik vs Toster

 

Tak, jestem tego świadom, nie było mnie tu od trzech tygodni i wszystko zwariowało: martwiący się znajomi wydzwaniali do mnie z pytaniami, niezadowoleni nieznajomi przywoływali mnie do porządku za pośrednictwem mediów społecznościowych, w aptekach w moim mieście zabrakło Zoloftu, na kraj spadł piasek z Sahary, zaraz potem przykrył go śnieg, a kilka osób musiało słuchać niewłaściwej muzyki w drodze do pracy. Na szczęście wróciłem i planuję rozwiązać wszystkie Wasze problemy za pomocą wesołych piosenek i bardzo dobrych porad życiowych.

Przede wszystkim: nie bądźcie tacy, jak ja i o siebie dbajcie. Róbcie badania krwi zanim poziom hemoglobiny spadnie Wam do tego stopnia, że nie będziecie mogli znaleźć go na kartce z wynikami, a Wasz lekarz zacznie dzwonić po karetkę. Będąc na SORze zawsze dodawajcie dwa albo nawet trzy punkty do swoich odpowiedzi na pytania w rodzaju „w skali od jeden do dziesięć czujesz się źle na?”, spędzicie tam wtedy mniej czasu. W ogóle zapomnijcie o tym, by odwiedzać SOR w poniedziałek: znajdziecie się w towarzystwie półnieżywych ponuraków z chorobami, które zdążyły się przeterminować przez weekend i będzie Wam bardzo głupio, kiedy z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu lekarz przyjmie Was szybciej od nich. Jeśli nie chcecie rozmawiać z alkoholikami, unikajcie kontaktu wzrokowego z kimkolwiek, albo przejdźcie do sekcji, w której siedzą rodziny. Nie siadajcie na podłodze (bakterie!) ani na wolnych wózkach inwalidzkich, bez względu na to, jak silna jest pokusa. I najważniejsze: ZAWSZE miejcie ze sobą ładowarkę do telefonu lub książkę, inaczej będziecie musieli czytać ulotki reklamujące najgorsze choroby tego świata. To chyba tyle wysokiej jakości porad. Teraz możecie posłuchać sobie moich ulubionych piosenek z tego tygodnia: