Czajnik vs. Głośnik vol. 2

Autor: Radek Kocjan/Czajnik vs Toster

Poniedziałek to ulubiony dzień ludzi napalonych na pracę po weekendzie oraz ich znajomych, którzy oszczędzają w domach na ogrzewaniu i przychodzą do roboty głównie po to, by się ogrzać. Jeśli się do nich nie zaliczasz, posłuchaj sobie piosenek, od których nogi chodzą same!

Tak naprawdę to nie mam za dużo do powiedzenia na temat tego, jak ciężkie są poniedziałki. Jasne, trzeba w nie wstawać trochę wcześniej, niż w niedziele i zazwyczaj dostaje się o kilka służbowych maili więcej, niż w inne dni, ale to nie powód, by od razu je hejtować. Oprócz tego, jeśli się nad tym głębiej zastanowić, poniedziałek jest tylko jedną z wielu głupawych tradycji, które wymyślili nasi złośliwi przodkowie – wszelka niechęć do niego jest irracjonalna. Chciałem przez to powiedzieć, że szczerą nienawiść zachować powinniśmy dla czwartków, które w ogóle powinno się usunąć ze wszystkich kalendarzy, by zapobiec organizowaniu w te dni wywiadówek, cyklicznej traumy mojego dzieciństwa. Spodziewaliście się po mnie czegoś mądrzejszego? Ja tu tylko układam listy z piosenkami; jeśli szukacie mądrości, pogadajcie ze swoimi babciami i dziadkami (tylko nie traktujcie poważnie ich rekomendacji muzycznych, bo zwykle nie są za dobre).

Ps. Postarajcie się na mnie nie patrzeć, kiedy tańczę do swojej własnej listy, gdyż możecie zostać przeze mnie uwiedzeni!

 

 

Chcecie zobaczyć, o czym jeszcze pisze Radek? Wpadajcie na Czajnik vs Toster.