Kolaż No. 34

away•ke

Koszulki, crewnecki i bluzy z grafikami inspirowanymi naturą. Góry, morze, zachód słońca, palmy. A to wszystko unisex i oversize, czyli to, co bardzo lubię. Markę w 2020 roku założyła studentka grafiki, Basia. Pochodzi z Sopotu, studiuje we Wrocławiu. Sama ogarnia wszystkie sprawy związane z prowadzeniem brandu. Jak mówi, jej ambicje odnośnie do away•ke zdecydowanie przewyższają jej aktualne możliwości – zarówno finansowe, jak i czasowe dlatego po zajęciach dorabia freelancersko jako projektantka. 

Od lat uwieczniała w swoich pracach zachody słońca, szczególnie te nad wodą. I tak powstał pomysł na własną markę. W away•ke daje wyraz inspiracjom płynącym z otoczenia: „Gdy kursuję między rodzinnym Trójmiastem a studenckim południem, stale miesza się we mnie kontrastowa morsko-górska energia. Szum fal daje mi wewnętrzny spokój, a zachodzące słońce przepiękną dawkę inspiracji. Dzięki away•ke mogę dzielić się nią z innymi. Tworzę ubrania dla tych, u których widok słońca cieszy nie tylko oko, ale i duszę. Stay away•ke and let the sun shine in through your spirit!”.

Love Skin Food

Miód, czarna porzeczka, masło z awokado, spirulina, a także inne rośliny, zioła oraz kwiaty. To wszystko znajdziecie w kosmetykach, które można zastosować na skórę, ale i zjeść! Bo w składach nie ma nic, co niezdrowe. Zero parabenów, silikonów, olejów mineralnych, syntetycznych zapachów i barwników. Wszystkie składniki są organiczne i certyfikowane.

Love Skin Food założyły mama i córka Patricia i Margaret. Stworzyły 10 receptur, wśród których są nektary (np. Organic Green Detox z jarmużem, szpinakiem i rozmarynem), mgiełki do twarzy (np. Organic Herb Face Mist z oregano, szałwią, tymiankiem i miętą) czy masła do twarzy i ciała (np. Organic Beauty Ageing Gold Face Butter ze spiruliną). Każdy z produktów kusi kolorem i zapachem, a opakowania są wyjątkowo wygodne w użyciu. Mój hit to niebieski krem z drobinkami złota! Kosmetyki nie są testowane na zwierzętach, powstają w Polsce w laboratorium marki.

Terrapi 

To młoda marka, w ofercie ma jak na razie jeden produkt – Lucid C Skin Detox Oil-free Serum. To pierwsze na polskim rynku serum bez olejów i gliceryny. Znajdziecie w nim za to witaminę C, która pomaga produkować kolagen. Założycielce Terrapi zależało na tym, by kosmetyk miał prosty skład i był dobry dla skóry wrażliwej, problematycznej, naczyniowej. I to się udało. Kosmetyk produkowany w Polsce, nietestowany na zwierzętach, a opakowanie z fioletowego szkła, które pozwala zachować aktywność składników, pochodzi z recyklingu. Do tego marka ma piękną, minimalistyczną szatę graficzną.