Książka: Historia wielu opowieści

Mohamed Mbougar Sarr, Najskrytsza pamięć ludzi, tłum. Jacek Giszczak, Wydawnictwo Cyranka, Warszawa 2022

 

„Nigdy nie próbuj opowiadać, czym jest wielka książka. Lub, jeżeli już to robisz, udziel jedynej możliwej odpowiedzi: o niczym. Wielka książka zawsze mówi wyłącznie o niczym, a mimo to jest w niej wszystko”. 

Młody, pochodzący z Afryki, a mieszkający w Paryżu początkujący pisarz Diegane Latyr Faye przypadkiem trafia na ślad tajemniczego afrykańskiego pisarza – T.C. Elimane’a, który w atmosferze skandalu opublikował swoje jedyne dzieło, by zaraz potem zniknąć. Postać na tyle fascynuje Faye’a, że podąża jego śladami, próbując jednocześnie zgłębić fenomen „Nieludzkiego labiryntu” – bo taki tytuł nosi książka Elimane’a. Zaczytując się w książce, wysłuchując kolejnych historii Faye odkrywa świat literatury i wielkiej historii, w którą uwikłany był sam autor i jego otoczenie.

„Najskrytsza pamięć ludzi” to wielowarstwowa, wielogłosowa i złożona powieść, w której poszukiwanie autora „Nieludzkiego labiryntu” staje się jednocześnie poszukiwaniem sensu literatury i odpowiedzi na pytanie, jak bardzi wybitne dzieła powinny być nowatorskie i czy jest możliwe, że wielkość to tak naprawdę kopiowanie i powielanie napisanych już książek.

„Najskrytsza pamięć ludzi” to jednak nie tylko hymn na cześć literatury. Ta przemyślnie skonstruowana powieść to również gorzkie rozliczenie się z francuskim kolonializmem – Sarr mocno i bez ogródek stawia zarzut białym Francuzom o postrzeganie Afryki przez pryzmat swojej wyższości cywilizacyjnej, przez pryzmat białego człowieka. To też powieść o zawiłych losach XX wieku i tym, jak wydarzenia II wojny światowej plątały i niszczyły ludzkie istnienia. Na koniec zaś to historia człowieka – tego, co go napędza, czym się kieruje – historia miłości, bliskości, przyjaźni. Historia pokazująca, że żyjemy dopóty, dopóki trwa o nas pamięć w innych ludziach. 

Choć książka momentami jest nieco przegadana, czasem uwiera – to w tym właśnie tkwi jej moc. Sarr niczym Szeherezada ciągnie swoją opowieść, rozpisując ją na głosy, lata i historie. Na tym polega dobra literatura.