Książka: Rozmowy z przyjaciółmi

Sally Rooney, Rozmowy z przyjaciółmi, tłum. Łukasz Witczak, Wydawnictwo W.A.B. 2021

Frances i Bobbi to 20-letnie dziewczyny, byłe kochanki, obecnie przyjaciółki, studentki Trinity College w Dublinie, które często występują w klubach podczas wieczorów poetyckich. Na jednym z nich poznają Melissę i Nicka – małżeństwo, którego zdecydowanie nie łączą wielkie emocje. Bobbi od początku jest zafascynowana Melissą, Frances nawiązuje romans z Nickiem.

W zasadzie w tych trzech zdaniach można by streścić fabułę książki, jednak nie to jest najważniejsze.

Te ledwie zarysowane miejsca – kawiarnie, plaża, dom we Francji, salon czy kuchnia – stanowią tylko tło do tego, co dzieje się pomiędzy bohaterami w sferze emocji i w ich rozmowach. W tych rozmowach najważniejsza jest Frances, jej dochodzenie do prawdy o sobie, swojej tożsamości oraz próby wyrwania się ze spirali autodestrukcji. Relacja z Nickiem, Melissą czy przyjaźń z Bobbi służą jedynie odnajdywaniu akceptacji w oczach innych i w swoich własnych.

Rozmowy z przyjaciółmi to literacki debiut autorki Normalnych ludzi. Trudno nie odnieść wrażenia, że pierwsza książka Irlandki jest wprawką przed drugą opowieścią, którą tak zachwycił się świat. To, co zwraca uwagę w Normalnych ludziach, tutaj jest tylko zarysowane. Chociaż pojawiają się tematy klas społecznych i homoseksualizmu, to są prezentowane dość sztampowo, a więc lesbijka musi być przeciwko kapitalizmowi, a para po trzydziestce mieć dom na przedmieściach i drogie, dizajnerskie ubrania.

Gdyby nie odwrotna kolejność polskich wydań, po przeczytaniu debiutu Rooney pewnie nie sięgnęłabym po Normalnych ludzi. Zmiana kolejności sprawiła, że do rąk czytelnika trafiła najpierw powieść bardzo dobra, a teraz ta nieco słabsza. Warto jednak przeczytać je obie, choćby i po to, aby prześledzić rozwój pisarstwa Sally Rooney i jej drogę do stania się „głosem pokolenia millenialsów”.

A tak poza tym – książka ma piękną okładkę!