Zbierałam od zawsze. Za każdym razem kiedy wiedziałam, że nie mam miejsca na kolejny „skarb” z ciucholandu, mówiłam sobie, że wszystkie te rzeczy będą i tak kiedyś wisiały w mojej pracowni więc na razie mogę trzymać je w pudłach. Jestem zbieraczem wszystkiego tego co może przydać mi się podczas pracy przy kostiumach: perełki, igiełki, koraliki, tasiemki, guziczki, klamerki... Czytaj dalej.
Martyna, malarka sztalugowa, uwspółcześnia sposób przedstawiania martwej natury. Szczególnie upodobała sobie różnego rodzaju materiały, które dokładnie analizuje: układa, studiuje, a na końcu perfekcyjnie odwzorowuje ich trójwymiarowość na płótnie. Czytaj dalej.
Banan, paczka czipsów, puszka coli, jajko niespodzianka – to tylko kilka spośród kolorowych, radosnych obiektów, odwzorowujących te prawdziwe, ze sklepowych półek, które tworzy artystka Alicja Kozłowska. Czytaj dalej.
„Wykorzystywany przeze mnie motyw kurtyny jest wyraźnym nawiązaniem do renesansowej koncepcji pojęcia obrazu Leona Albertiego jako okna na świat”. Czytaj dalej.
„Każde pomieszczenie jest inaczej budowane, malowane, wyklejane, inaczej działa jego struktura narracyjna i zawiera inne emocje”. Czytaj dalej.
Pamiętam, że szybko w szkole uwalniałem się do takich zajęć, gdzie pobudzana była wyobraźnia i kreatywność. No bo też nieświadomi ci pedagodzy nasi, w większości, bo niektórzy są całkiem fajni, ale wielu z nich podąża za systemem, czyli programowaniem tych już i tak świetnie zaprogramowanych młodych, utalentowanych ludzi, zamiast im pomóc, wesprzeć w odkryciu kim są. Czytaj dalej.