Książka: W kalejdoskopie kobiet

Lauren Groff, Fuga, tłum. Dobromiła Jankowska, Wydawnictwo Pauza, Warszawa 2024

 

Lauren Groff zdążyła już przyzwyczaić mnie do tego, że niezależnie czy pisze o zakonnicach w realiach XII wieku (Wyspa kobiet), współczesnym małżeństwie (Fatum i furia) czy o mieszkańcach dusznej i niepokojącej Florydy (Floryda), dokonuje dogłębnej wiwisekcji ludzkiej duszy, za każdym razem pokazując człowieka bez makijażu i ubarwień. Nie inaczej jest w kolejnym tomie opowiadań Amerykanki, który niedawno ukazał się na naszym rodzimym rynku dzięki niestrudzonemu Wydawnictwu Pauza, w świetnym tłumaczeniu Dobromiły Jankowskiej. 

Fuga to debiutancki tom opowiadań Groff, choć u nas ukazuje się jako kolejna książka tej autorki. I – co zaskakujące – debiut dorównuje kunsztem swoim następczyniom. 

Groff jak mało kto potrafi mówić o ludziach, kobietach – bo dodać należy, że bohaterkami tego tomu opowiadań są kobiety. Żyjące na różnych kontynentach, w różnych czasach, mierzące się z wyzwaniami codzienności, ale też wirem historii. To kobiety, które żyją obok nas – nieszczęśliwie zakochane, porzucające karierę dla rodziny, szukające swojego miejsca w świecie. 

Pióro Groff oszałamia. Dla mnie każde kolejne spotkanie z tą pisarką to czysta przyjemność. To z jednej strony proza subtelna, delikatna, a z drugiej – odważna i precyzyjna. Od pierwszej linijki, pierwszego zdania wiemy, że Groff pisać potrafi mistrzowsko. Potrafi zaczarować czytelnika. Potrafi opowiedzieć przejmujące historie, nie czyniąc ich sentymentalnymi. To odwaga, piękno i niesamowita wyobraźnia autorki powodują, że na jej książki czeka się z niecierpliwością.