Dziś trochę o domowych sprawach. Rzecz pierwsza: każdy kto mnie zna wie, że po przyjściu do mieszkania przebieram się w tak zwane ubrania "po domu". Czytaj dalej.
Postanowiliśmy chwilowo opuścić Skandynawię i poszukać tego, co hygge zapuszczając się na południe Europy. Myśl o podróży do tego miejsca rodziła się w głowie od wielu lat, jednak decyzja o wyjeździe zapadła spontanicznie. Czytaj dalej.
Słoneczne mieszkanie w budynku z lat 50. na warszawskim Mokotowie, długi przedpokój połączony z salonem, kuchnia i sypialnia. Czytaj dalej.